Szybki sposób na ból głowy, który zmienił moją codzienność

0 325

Jeszcze kilka lat temu ból głowy był dla mnie zjawiskiem niemal obcym. Od pewnego czasu złapałam się jednak na tym, że głowa pęka mi coraz częściej. Wiem, jak szkodliwe mogą być tabletki przeciwbólowe, dlatego za wszelką cenę chciałam ich uniknąć. I udało się. Znalazłam szybki sposób na ból głowy, który jest jednocześnie naturalny i bezpieczny.

Dlaczego boli głowa? Najważniejsze źródła bólu

Ból głowy może wyrażać się między innymi jako tępy ucisk, silne pulsowanie lub irytujące ćmienie. Niezależnie od swojego charakteru, zawsze potrafi uprzykrzyć życie. W moim przypadku prawdopodobnie dochodziło do bólu napięciowego, spowodowanego przewlekłym stresem. Niekiedy również pojawiał się ból związany ze zmianami hormonalnymi w cyklu menstruacyjnym. Zdarzało się też, że dolegliwości rozkręcały się, gdy zbyt długo nic nie jadłam.

Jakie są najczęstsze przyczyny bólu głowy?

  • silny lub przewlekły stres w codziennym życiu,
  • długotrwałe korzystanie z telefonu i komputera,
  • napięcie mięśni – szczególnie barków i karku,
  • niedobór snu i niewielka aktywność fizyczna,
  • czynniki związane z pogodą i ciśnieniem atmosferycznym,
  • alergie pokarmowe, odwodnienie, głód,
  • zmiany i wahania hormonalne w organizmie,
  • problemy z zatokami i infekcje układu oddechowego,
  • nadmiar kofeiny lub jej nagłe odstawienie,
  • wahania poziomu cukru, niskie lub wysokie ciśnienie krwi,
  • niedobory niektórych minerałów (np. magnezu, potasu).

Choć migrena ma podłoże genetyczne, istnieje wiele wyzwalaczy, które mogą sprowokować atak (np. głód, niewyspanie). Natomiast jak wspomniałam, u mnie problemem były napięciowe bóle głowy. Spowodowane były hormonami, stresem, a także zbyt dużym napięciem mięśni.

Naturalny sposób na ból głowy, który przyniósł mi ogromną ulgę

Przez kilka lat borykałam się z bólem, który pojawiał się z coraz większą częstotliwością. Najpierw raz na kilka miesięcy, potem co miesiąc. Wreszcie dotarło do mnie, że głowa boli mnie praktycznie w każdym tygodniu. Ból był na tyle silny, że wyłączał mnie z niemal wszystkich aktywności. Byłam zdolna tylko do leżenia, najlepiej w ciszy i ciemności. Plusem było jedynie to, że nie dokuczały mi wymioty, tak jak to bywa przy migrenie.

Miałam do wyboru trzy rzeczy:

– faszerować się tabletkami na ból głowy,

– przez kilka dni w miesiącu zaniedbywać obowiązki,

– znaleźć naturalny sposób na ból głowy, który działa.

Dwie pierwsze opcje wydawały się mało optymistyczne. W dodatku narażały mnie na szereg problemów zdrowotnych i logistycznych. Nie chciałam niszczyć swojej wątroby dla chwilowej ulgi w bólu. I wtedy na mojej drodze stanął on – olejek lawendowy.

Olejek lawendowy na ból głowy – naturalny i skuteczny

Olejek eteryczny pozyskiwany z lawendy lekarskiej ma udowodnione działanie przeciwbólowe. Stosuje się go w przypadku migreny, a także napięciowego bólu głowy. Ma również właściwości uspokajające i wpływa korzystnie na sen. Z tego względu sprawdza się przy zaburzeniach snu, lękach, depresji i stanach napięcia nerwowego.

Jaka była moja droga do odkrycia lawendy w kontekście łagodzenia bólu głowy? Pierwszą buteleczkę olejku lawendowego 100% dostałam pod choinkę. Przez dłuższy czas stała nieużywana, aż któregoś dnia dopadł mnie niesamowicie silny, osłabiający ból. Byłam na tyle zdesperowana, że zaczęłam szukać w internecie informacji o szybkim sposobie na ból głowy. Chciałam jednak, żeby był jednocześnie naturalny.

Tak trafiłam na artykuł o olejkach eterycznych na migrenę i inne rodzaje bólu. Wśród nich był wymieniony taki, który stał akurat w mojej szafce: olejek lawendowy. Szybko wylałam kilka kropli na chusteczkę i wdychałam przez kilka minut. Po kilkunastu kolejnych minutach poczułam, że ból zelżał. Po kolejnej godzinie nie było już po nim śladu. A dodam, że zazwyczaj moje napady bólu trwały wiele godzin.

Jak stosować olejek lawendowy na napięciowy ból głowy i migrenę?

Istnieje kilka sposobów używania olejku lawendowego przy bólu głowy. Najważniejszy jednak jest czas. Im wcześniej użyjemy olejku eterycznego z lawendy, tym lepiej. Gdy ból już się rozkręci, trudniej będzie go okiełznać. Dlatego jeśli tylko czujecie, że „coś się święci”, zacznijcie działać.

Oto metody zastosowania olejku z lawendy przy bólu głowy:

  • wylanie kilku kropli olejku na chusteczkę higieniczną,
  • dodanie odrobiny olejku do specjalnego dyfuzora,
  • inhalacje przy użyciu gorącej wody (5-10 kropli),
  • relaksująca kąpiel z dodatkiem olejku lawendowego.

Ważne! W przypadku kąpieli olejek powinniśmy najpierw rozpuścić w oleju bazowym. Łączymy 5-10 kropli olejku z olejem jojoba lub migdałowym i dodajemy do wody. Dzięki temu kąpiel będzie bezpieczna dla skóry.

Natomiast wdychając olejek z chusteczki, nie trzymajmy jej blisko nosa, aby uniknąć podrażnień. Wystarczy odległość około 10 cm od twarzy.

Inhalacje z lawendy powinny trwać od 5 do 15 minut. Natomiast kąpiel nie powinna przekraczać 30 minut.

Inne domowe metody, z których korzystam na co dzień

Co jeszcze pomaga mi szybko pozbyć się bólu głowy? Jednym z takich sposobów są zimne okłady. Zdarzało się, że w chwili desperacji chwytałam cokolwiek, co miałam w zamrażarce i przykładałam do czoła i całej czaszki. Jednak dużo wygodniejszym rozwiązaniem są kompresy żelowe, które po schłodzeniu można z powodzeniem przykładać do czoła lub karku.

Wiele razy pomogło mi też intensywne uzupełnienie płynów. W tym celu piłam często i małymi łykami wodę wysokozmineralizowaną, wodę z dodatkiem soli, a nawet sok pomidorowy. Szybko zauważałam, że ból głowy łagodnieje i mija.

Jeśli szukacie szybkich sposobów na ból głowy, polecam wypróbowanie olejku lawendowego. To naturalna metoda, która może oszczędzić Wam wątrobę. Wypróbujcie również kompresy chłodzące i pamiętajcie, by regularnie pić płyny sprzyjające dobremu nawodnieniu. Choć nie u każdego wymienione sposoby zadziałają (szczególnie przy silnych migrenach z aurą), jest spora szansa, że przyniosą Wam chociaż częściową ulgę.

Uwaga: olejek lawendowy nie jest zalecany kobietom w ciąży i karmiącym piersią, dzieciom poniżej 3 roku życia oraz osobom uczulonym na lawendę.

You might also like More from author