Stres a jedzenie – jak jeść, żeby opanować nerwy i zyskać spokój?

10 2 408

Stres a jedzenie – ich wzajemna zależność jest jeszcze większa niż nam się wydaje. Jak sobie radzić ze stresem na co dzień, zmieniając swoje kulinarne i kuchenne zwyczaje? Każdy powinien znaleźć sposób odpowiedni dla siebie. Bo stres to podstępny niszczyciel, który upośledza układ odpornościowy, obniża jakość snu i wpływa na wydzielanie hormonów, które w nadmiarze niszczą ludzki organizm. A przewlekły stres uchodzi za jeden z głównych czynników zapalnych w rozwoju poważnych chorób, z rakiem i chorobami serca na czele. Dziś chcę Wam zaprezentować moje sposoby na opanowanie nerwów i podzielić się kilkoma nowymi patentami, które dopiero zaczynam stosować.

Pamiętajcie – liczy się nie tylko co, ale również jak jemy. Nawet zdrowy posiłek zjedzony w nerwach i pośpiechu nie przyniesie dla naszego organizmu tylu korzyści, ile może przynieść jedzenie spożyte w spokojnej atmosferze.

Stres a jedzenie – jak jeść, żeby opanować stres?

1. Codziennie jedz ciepłe, wilgotne, gotowane pokarmy

Jedzenie ciepłego i wilgotnego pożywienia koi nerwy u osób zestresowanych i nadpobudliwych. Tak mówi nie tylko ajurweda. Ja osobiście wspaniale się czuję po ciepłej owsiance, zupie czy gotowanej potrawce. Uczucie „pełnego brzucha” po ciepłym posiłku to dla mnie świetne lekarstwo na nerwy. Zaspokojenie głodu to jedna z fundamentalnych potrzeb człowieka, tuż za powietrzem i wodą. Jej spełnienie pozwala nam zyskać napęd do dalszych działań. Jedzenie delikatne, ciepłe i niejako „otulające” żołądek to podwójny plus. To dlatego wciąż nie mogę przekonać się do tak zwanej „surowej diety”. Jako chwilowa zmiana – jak najbardziej. Ale na stałe? Mój organizm raczej by tego nie zaakceptował.

2. Unikaj produktów o wysokim indeksie glikemicznym

Powodują one nagły skok cukru i wyrzut insuliny do krwi. Na początku czujemy się doskonale, pełni energii, ale ten błogi stan szybko mija i jest zastępowany przez nerwowość, niezdrowe pobudzenie, a wreszcie… obniżenie nastroju. Tak właśnie się czuję, kiedy zjem słodycze. Z tego właśnie względu całkowita rezygnacja ze słodyczy jest celem, o który mocno walczę. Pamiętajmy jednak, że wahania cukru powodują również produkty z białej mąki, a nawet… nadmiar owoców w diecie.

3. Stosuj w kuchni zasadę minimalizmu

Przyznam szczerze, że nic nie stresuje mnie tak bardzo, jak kuchnia pełna porozkładanych misek, garnków i miseczek, otwartych opakowań i rozsypanych produktów. Odechciewa mi się wtedy jakiegokolwiek jedzenia, a żołądek ściska nerwowy skurcz. A zatem – jeśli jesteś nerwusem, gotuj proste, szybkie posiłki, złożone z niewielkiej ilości produktów. Z jednej strony Twój układ nerwowy nie będzie obciążony nadmiarem bodźców w kuchni, z drugiej zaś żołądek lepiej poradzi sobie z trawieniem. Nie mogą to być oczywiście gotowce czy rzeczy przetworzone. Najważniejsze jest znalezienie złotego środka, czyli jedzenie proste, szybkie, ale i naturalne. Naprawdę się da, szczególnie jeśli opieramy swoją dietę na kaszach, warzywach, ziarnach i niewielkiej ilości dobrej jakości mięsa.
Jak zrobić szybkie, zdrowe i energetyczne śniadanie? Tu również hitem jest dla mnie owsianka – kilka łyżek płatków owsianych zalewam wodą, stawiam garnuszek na gazie i… czekam kilka minut. I gotowe! Owsiankę wystarczy wzbogacić odrobiną orzechów, pestek czy niesiarkowanych rodzynek.

4. Celebruj przynajmniej jeden posiłek dziennie

W dzisiejszym świecie pełnym pośpiechu trudno o powolne spożywanie każdego posiłku. Dlatego wybierz sobie każdego dnia choć jeden, który spożyjesz na spokojnie, przeżuwając powoli każdy kęs. Czasem może to być śniadanie, innym razem obiad, ale zjedzony bez popędzania przez innych i samego siebie. Najlepszą kuracją antystresową jest posiłek zjedzony w towarzystwie bliskich, kochanych osób. Ale również ten zjedzony w samotności może ukoić nerwy, jeśli tylko zadbamy o jego celebrację i odpowiednią oprawę.

5. Wybieraj produkty, które wspierają układ nerwowy

Orzechy, które uchodzą za bogate źródło magnezu, zbawiennego dla układu nerwowego, są dosyć drogie i mało kogo stać na kupowanie paczki orzechów dziennie i pogryzanie ich między posiłkami.  Ale czy wiesz, że paczka płatków owsianych kosztuje mniej niż 2 zł? Przynajmniej ja kupiłam je ostatnio w takiej cenie w swoim osiedlowym sklepie. Słonecznik również nie jest drogi. Jednocześnie te dwa produkty – podobnie jak drogie pistacje czy nerkowce – obfitują w substancje, które obniżają poziom stresu i napięcia. Magnez to tylko jedna z nich. Jeśli chcesz się odstresować, pieniądze naprawdę nie są przeszkodą. Wystarczy nieprzetworzona dieta z jak najmniejszą ilością cukru.

6. Jedz zdrowo i naucz się tym cieszyć

Świadomość tego, że jemy zdrowe, nieprzetworzone produkty daje niezwykły komfort psychiczny i buduje nasz dobrostan. Jeśli traktujemy dobrze nasze ciało, ono nam się odwdzięcza – znikają napięcia w mięśniach, prostuje się nasza sylwetka, a hormon stresu wydziela się tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne, a nie przez cały czas. To samonakręcająca się spirala – im zdrowiej jemy, tym mniejszą ochotę mamy na to, co szkodliwe i niezdrowe.
To tylko sześć prostych wskazówek, ale gwarantuję, że ich zastosowanie naprawdę sporo zmienia w życiu osoby nerwowej i narażonej na stres. Najważniejsza jest konsekwencja, regularność i wracanie do dobrych zwyczajów nawet po drobnych upadkach i grzeszkach. Powodzenia!
Zdjęcie tytułowe: Noah Hinton/www.unsplash.com

You might also like More from author

  • Większość osób myśli, że zdrowo znaczy drogo. Nie popadajmy w paranoję 🙂 Ja staram się zdrowo odżywiać i nie wydaję przy tym fortuny, po prostu trzeba robić przemyślane zakupy 🙂 Nas organizm to nie śmietnik. Świetny tekst, fajny blog. Bedę tutaj wracać 🙂

  • Jedz zdrowo i z umiarem to moje motto życiowe.

  • Najbardziej z tych punktow podobal mi sie ten o celebrowaniu posilku. Brzmi to pompatycznie, ale to naprawde jest wazne, bo zwyczajnie pochlaniamy jedzenie i w ogole nie skupiamy sie na tym. W jakiejs ksiazce znalazlam kiedys sposob, aby sie tego oduczyc: zawiazac sobie oczy i jesc w samotnosci, skupiajac sie na tym, co laduje w naszych ustach. To naprawde dziala, bo jemy wolniej, uwazniej i nie rozpraszamy sie np. powiadomieniami na telefonie.

  • Bardzo ciekawy wpis 🙂 Muszę zacząć jeść więcej gotowanych niż smażonych potraw. 🙂
    Pozdrawiam!

  • bardzo fajne rady!
    ja w nowym roku mam tyle postanowień i biorę sobie je wszystkie do serca!

  • Świetne porady, biorę sobie do serca:) aczkolwiek sama staram się tak żywić, ale nie sądziłam, że ze ma to wpływ na zmniejszenie stresu. Teraz będę to robić świadomie 🙂

  • Stres jest przyczyną wielu chorób, walczmy zatem z nim wszelkim możliwymi sposobami również dietą.

  • Nie wiedziałam, że słonecznik i płatki owsiane zmniejszają uczucie stresu! Super. Lubię jeść i jedno i drugie

  • Ewa

    W moim życiu stresu pod dostatkiem. Można powiedzieć, że jest jak mój sąsiad, który w najmniej oczekiwanej chwili zapuka do drzwi w celu pożyczenia szklanki mąki. Cieszę się, że trafiłam na Twój wpis – postaram się zastosować Twoje rady i mam nadzieję, że "sąsiad" już nie będzie mnie tak często odwiedzał.

  • Ja i stres mamy jeden wspólny mianownik… Moje serce 🙁 niestety powoli wysiada a w moim zawodzie to niedopuszczalne… Ale nic nie mogę poradzić, jestem strasznie nerwowa, jeśli nie mogę nad czymś zapanować dopada mnie okrutny stres, mimowolnie 🙁