Ogórki kiszone (i inne kiszonki) to od lat bardzo ważny element mojego menu. Bardzo cenię ich właściwości smakowe i zdrowotne oraz to, jak pozytywnie wpływają na florę bakteryjną jelit. Jednak przyznam Wam, że przez większą część swojego życia nie doceniałam wartości soku z kiszonych ogórków. A czym jest ów sok? To po prostu woda, w której te zwyczajne warzywa zamieniają się w prawdziwe bomby witaminowe. Jej wylewanie było sporym błędem, bo woda po kiszonych ogórkach jest nie mniej wartościowa niż same kiszonki. Dlaczego warto pić sok z kiszonych ogórków i jaki jest jego wpływ na organizm? Przeczytajcie, a nigdy więcej nie pozbędziecie się tego niepozornego (ale bardzo zdrowego) płynu.
Jakie właściwości zdrowotne ma sok z kiszonych ogórków?
Sok z ogórków kiszonych posiada wszystkie zalety, które przypisuje się kiszonkom. Polecam go osobom, które chcą wzmocnić i oczyścić organizm, dodać sobie energii i poprawić nastrój. Nastrój? Właśnie tak. To, w jakim stanie jest nasz układ pokarmowy ma ogromny wpływ na psychikę i funkcjonowanie całego układu nerwowego. Nie bez powodu jelita bywają nazywane drugim mózgiem. A zaburzona flora bakteryjna i przewaga złych bakterii mogą sprzyjać depresji i zaburzeniom nastroju. I tutaj do gry mogą wejść warzywne kiszonki – ogórki kiszone, kapusta kiszona, zakwas z buraków i właśnie sok z kiszonych ogórków. Ale to nie jedyna zaleta tego napoju, jest ich dużo więcej.
Dlaczego warto pić wodę z ogórków kiszonych?
Poprawia stan flory bakteryjnej jelit
Jak każdy produkt powstały w wyniku fermentacji mlekowej, sok z kiszonych ogórków ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie układu pokarmowego. Sprzyja zwiększaniu ilości dobrych bakterii w jelitach i redukcji tych złych. To zaś poprawia działanie naszych jelit oraz usprawnia procesy trawienne i wchłanianie pokarmów. Organizm jest dobrze odżywiony, a jelita zachowują szczelność. My zaś nie zatruwamy swojego krwiobiegu i całego ciała toksycznymi elementami przemiany materii.
Redukuje negatywne skutki kuracji antybiotykowej
Antybiotyki mają to do siebie, że oprócz chorobotwórczych bakterii likwidują również te korzystne dla organizmu. Mówiąc krótko: niczym taran niszczą wszystko, co staje na ich drodze. Bywa jednak, że ich przyjmowanie jest konieczne, co nie pozostaje niestety bez wpływu na stan flory bakteryjnej jelit. Wyjałowione jelita potrzebują wsparcia, a szczególnie pomocne mogą być tutaj bogate w dobre bakterie naturalne probiotyki – między innymi właśnie sok z kiszonych ogórków.
Ma działanie odkwaszające i zasadotwórcze
Woda po kiszonych ogórkach nie tylko orzeźwia i cieszy swoim musującym, kwaskowatym smakiem, ale też doskonale odkwasza organizm. Podobnie jak same ogórki należy do produktów zasadotwórczych, w przeciwieństwie do większości produktów na sklepowych półkach. Problemem większości z nas jest nadmierne zakwaszenie organizmu, które prowadzi do stanów zapalnych, a w efekcie wielu chorób, w tym nowotworowych. Kluczem do zdrowia jest więc spożywanie pokarmów alkalizujących, do nich zaś należą kiszone warzywa. Dlatego wylewanie soku pozostałego po kiszonkach uważam za naprawdę spore marnotrawstwo.
Podnosi odporność i wzmacnia siły obronne organizmu
Odporność w dużej mierze tkwi w naszych jelitach, a zdrowe jelita to zdrowy organizm. Ponieważ – jak wspomniałam wcześniej – sok z kiszonych ogórków naprawia florę bakteryjną jelit, wpływa tym samym na wzmocnienie układu immunologicznego. Pomaga też uniknąć zespołu nieszczelnego jelita lub wspomaga jego leczenie, a tym samym zapobiega przenikaniu szkodliwych substancji do krwiobiegu oraz aktywacji chorób autoimmunologicznych. Woda po ogórkach obfituje w witaminę C, co również ma niebagatelny wpływ na odporność. Zawiera też witaminy A, E, K oraz witaminy z grupy B, a także magnez, fosfor, potas, wapń, cynk, miedź i żelazo.
Pomaga w walce z kacem, bólem głowy i nieświeżym oddechem
Problem kaca jest mi na szczęście obcy, bo nie piję w ogóle alkoholu i polecam to każdemu. Jednak nie od dziś wiadomo, że picie soku z kiszonych ogórków pomaga zwalczyć ten nieprzyjemny stan. Dodatkowo woda po ogórkach odświeża oddech, a z całą pewnością jest dużo zdrowsza niż sztuczne i pełne chemii odświeżacze do ust w płynie lub sprayu. Sok z ogórków może być też pomocny w walce z bólem głowy, również tym migrenowym.
Poprawia nastrój, likwiduje jego wahania i zapobiega depresji
Jak to możliwe? Nie bez powodu jelita bywają nazywane drugim mózgiem i siedliskiem emocji. Wielu z nas w stresujących sytuacjach cierpi na dolegliwości związane z układem pokarmowym: biegunki, bóle brzucha, zaparcia. Ale to nie wszystko. Od tego, jakie bakterie zasiedlają nasze jelita, zależy również nasz nastrój i to, czy zachorujemy na depresję. Badania naukowe potwierdzają, że zaburzona mikroflora jelit sprzyja zachorowaniu właśnie na depresję, a także zaburzenia lękowe, autyzm, a nawet chorobę Alzheimera. Z kolei poprawa kondycji jelit pomaga w wyleczeniu zaburzeń psychicznych lub przynajmniej łagodzi ich objawy. Dbałość o stan mikroflory jelitowej to także ważny element profilaktyki chorób psychicznych.
Przyznam Wam, że na własnej skórze odczułam, iż jest w tym sporo prawdy. W momencie gdy moja dieta zbyt mocno odbiega od zdrowego wzorca, natychmiast obserwuję u siebie spadek nastroju, depresyjne myśli i drażliwość. Zdrowa, naturalna dieta skutkuje natomiast psychiczną równowagą, spokojem i przypływem energii.
Skutecznie zapobiega uciążliwym skurczom mięśni
Wielokrotnie spotkałam się z opinią, że woda po kiszonych ogórkach pozwala zniwelować skurcze mięśni, zwłaszcza występujące po treningach. Akurat tej właściwości soku nie udało mi się zaobserwować u siebie, ale jeśli dokuczają Wam skurcze, warto spróbować tego typu kuracji.
Usuwa toksyny i oczyszcza organizm
Picie soku usprawnia perystaltykę jelit, poprawia przemianę materii i zapobiega zaparciom. Dzięki temu nasz organizm skuteczniej i na bieżąco oczyszcza się z toksycznych substancji. Dodatkową zaletą jest to, że kiszonki – w tym sok z ogórków – ułatwiają schudnięcie.
Chroni przed rakiem jelita grubego i innymi chorobami jelit
Sok z kiszonych ogórków może być pomocny w profilaktyce raka. Zawarte w nim bakterie kwasu mlekowego wiążą i dezaktywują w jelitach substancje uszkadzające genom oraz zapobiegają tworzeniu się szkodliwych nitrozoamin. W dłuższej perspektywie pozwala to zapobiec nowotworowi jelita grubego, który często spowodowany jest złą dietą i zaleganiem w jelitach toksycznych produktów przemiany materii.
O czym warto pamiętać, sięgając po sok z kiszonych ogórków?
Pijąc sok z ogórków poddanych fermentacji mlekowej, warto pamiętać o kilku ważnych rzeczach. Przede wszystkim powinny to być ogórki kiszone w naturalny sposób, bez sztucznych przyspieszaczy takich jak ocet. Nawet jeśli sami niczego nie kisicie, na targu można często dostać prawdziwe, smaczne i zdrowe kiszonki. Uwierzcie, nie da się ich pomylić z podróbkami – Wasz nos i język od razu wyczują różnicę. Najbezpieczniej jest jednak kisić ogórki samodzielnie – wtedy macie pewność, że zostało to zrobione we właściwy sposób, przy użyciu wartościowych składników. Przyznam, że ta przygoda jest jeszcze przede mną, a póki co cieszę się smakiem ogórków kiszonych mojej teściowej, mamy i zakupionych na targu u sprawdzonego sprzedawcy.
Inna ważna rzecz: po otworzeniu słoika z ogórkami raczej nie zwlekajcie zbyt długo z wypiciem soku i zjedzeniem ogórków. Ja część soku wypijam od razu. Potem zaś – wyjmując ogórki ze słoika – robię to przy użyciu czystego widelca, tak aby do wnętrza nie dostało się nic niepożądanego, co mogłoby skutkować powstaniem pleśni. Jeśli chcecie wypić sok w późniejszym czasie, stanowczo odradzam wyjmowanie ogórków palcami.
Oczywiście nie twierdzę, że samo picie soku z kiszonych ogórków jest remedium na wszystkie choroby. Jeśli totalnie zaniedbamy swoją dietę i będziemy jeść mnóstwo przetworzonych produktów, nie pomoże nam nawet 10 litrów wypitego soku. Jednak ten pozornie banalny płyn z całą pewnością może być elementem wartościowej diety. Dlatego gorąco Was zachęcam – nie wylewajcie wody po ogórkach, tylko pijcie ją na zdrowie.