Wygraj z cukrem, czyli rewolucyjne spojrzenie na walkę z nadwagą i cukrzycą – recenzja książki + konkurs

8 3 413

Cenię lektury, które burzą moje dotychczasowe przekonania dotyczące zdrowia i diety. Do takich pozycji zalicza się książka „Wygraj z cukrem!”, obnażająca mity na temat walki z cukrzycą i nadwagą, jakie serwuje nam przemysł farmaceutyczny. Powinien po nią sięgnąć każdy, kto bezskutecznie próbuje zrzucić zbędne kilogramy, a także wszystkie osoby cierpiące na insulinooporność i cukrzycę obu typów. Jednak tak naprawdę polecam tę pozycję wszystkim – nawet ludziom pozornie zdrowym, bo jak się okazuje, cukrzycą i otyłością jest zagrożony każdy z nas.

„Wygraj z cukrem!” – o czym jest ta książka i dlaczego warto ją przeczytać?

Nadwaga i cukrzyca typu 2 to prawdziwa plaga współczesności. Z każdym dziesięcioleciem zwiększa się liczba chorych, a firmy farmaceutyczne zbijają krocie na sprzedaży insuliny. Profilaktyce i skutecznemu leczeniu nie sprzyja dieta opierająca się na dużej ilości węglowodanów i produktów przetworzonych. Ludzki organizm nie radzi sobie z przetwarzaniem ogromnej ilości cukru, czego efektem jest insulinooporność (zmniejszona wrażliwość komórek na insulinę), stan przedcukrzycowy i wreszcie cukrzyca. To podstępna choroba, która może długo pozostawać w ukryciu, a w skrajnych przypadkach prowadzić do uszkodzenia serca, ślepoty czy amputacji stopy.

Autorzy książki „Wygraj z cukrem!”, Patrik Olsson i Lars-Erik Litsfeldt, doskonale wiedzą, jakim zagrożeniem jest cukrzyca. Patrik stracił w wyniku tej choroby wzrok, natomiast z powodu powikłań cukrzycowych zmarła jego była dziewczyna. Trudne doświadczenia sprawiły, że zaczął się zastanawiać: dlaczego mimo stosowania diety i przyjmowania insuliny jego stan wciąż się pogarsza? Punktem zwrotnym było dla niego wysłuchanie audiobooków z książkami Larsa-Erika Litsfeldta: „Strach przed tłuszczem” i „Cukrzyca? Nie, dziękuję”. Jej autor propagował między innymi niskowęglowodanową i wysokotłuszczową dietę LCHF. Absurd? Dopiero tutaj zaczęła się prawdziwa rewolucja w życiu i stanie zdrowia Patrika.

Dieta LCHF na cukrzycę – mniej węglowodanów, więcej tłuszczu

Dieta LCHF może się wydawać nieco niedorzeczna w świecie, w którym bezustanie mówi się o szkodliwości tłuszczu i straszy wysokim poziomem cholesterolu. Okazuje się jednak, że szkodliwość tłuszczy nasyconych jest jednym z największych mitów współczesnej dietetyki, podobnie jak przekonanie o złym wpływie cholesterolu na ludzki organizm. Szkodliwe są rzecz jasna sztucznie przetworzone tłuszcze trans i ich należy bezwględnie unikać. Natomiast dieta LCHF opiera się na zmniejszeniu liczby spożywanych węglowodanów, po to, aby utrzymywać poziom insuliny na stabilnym i niskim poziomie.

Węglowodany zastępowane są tłuszczami, które stają się alternatywnym źródłem energii. Mowa tu oczywiście o naturalnych źródłach tłuszczu, takich jak oleje tłoczone na zimno, masło, ryby, jajka czy śmietana bez sztucznych dodatków. Pozwala to na uniknięcie nagłych i gwałtownych skoków glukozy, a tym samym silnych wyrzutów insuliny do krwi.

LCHF to jednak nie tylko dieta, ale również trening – przede wszystkim trening siłowy. Pozwala on na stabilizację poziomu glukozy i zwiększa wrażliwość komórek na insulinę. Co ciekawe długi, ale niezbyt obciążający spacer może nawet podnieść poziom cukru (wątroba uwalnia glukozę, żebyśmy mieli siłę iść). Natomiast krótszy, ale intensywny trening, podczas którego poddajemy mięśnie dużemu wysiłkowi, pozwala na jeszcze skuteczniejszą walkę z cukrzycą, nadwagą i insulinoopornością. Aby ułatwić czytelnikom wejście w rytm treningu siłowego, w książce umieszczono zestawy ćwiczeń na poszczególne partie mięśni.

Skrobia oporna i fasola – niezwykłe remedium na podwyższony cukier

Fundamentem kuracji proponowanej przez autorów książki jest stosowanie w codziennej diecie produktów zawierających skrobię oporną. Czym jest ta tajemnicza substancja? Skrobię oporną cechuje to, że nie rozpada się na krótsze cząsteczki glukozy, a po jej spożyciu poziom cukru we krwi nie wzrasta. Dzięki temu skrobia oporna dociera aż do jelita grubego w niezmienionej postaci, stanowiąc pożywienie dla dobroczynnych bakterii jelitowych. Głównymi źródłami tego rodzaju skobii są mąka ziemniaczana i fasole, którym autorzy poświęcając wiele miejsca.

Dowiadujemy się również, jak ważne dla zachowania właściwego poziomu glukozy we krwi jest utrzymywanie odpowiedniej flory bakteryjnej jelit. Jeśli komuś probiotyki mylą się z prebiotykami, ksiażka dokładnie wyjaśnia tę różnicę, a także pokazuje znaczenie dobrych bakterii dla naszego samopoczucia. Autorzy gorąco polecają spożywanie takich produktów, jak jogurt naturalny czy kapusta kiszona.

W książce przedstawiono historie osób, którym pomogła dieta LCHF połączona z treningiem siłowym i spożywaniem fasoli oraz innych źródeł skrobi opornej. Ba, już ich własne doświadczenia są świadectwem tego, że metoda ta jest w wielu przypadkach skuteczna. Patrik Olsson i Lars-Erik Litsfeldt nie twierdzą, że proponowane przez nich rozwiązanie to lekarstwo na każdy przypadek cukrzycy i nadwagi. Przywołują również historie, gdy jedzenie fasoli i skrobii opornej nie zmieniło znacząco sytuacji zdrowotnej danej osoby. Jednak pozytywnych zakończeń jest o wiele więcej. Co więcej, dietę LCHF możemy wypróbować bez uszczerbku na zdrowiu, a także bez większych kosztów. W książce znajdziemy sporo przepisów, którymi możemy się zainspirować podczas zmiany diety.

Jakie są moje osobiste refleksje po lekturze książki?

Przyznam, że lektura książki „Wygraj z cukrem!” mocno mnie zaintrygowała i rzuciła nowe światło na mój pogląd na temat cukrzycy i nadwagi. Autorzy podeszli do tematu bardzo rzetelnie, przedstawiając dokładne wyniki własnych badań i doświadczeń. Myślę, że porady zawarte w książce to szansa dla wielu osób na utratę zbędnych kilogramów i okiełznanie cukrzycy.

Co prawda moja waga jest w normie, ale zdarzyło mi się kilka razy mieć cukier na czczo powyżej 90. Niby niewiele, ale zauważyłam tendencję wzrostową, bo kiedyś było to zawsze około 80. Możliwe, że jeśli ten trend się utrzyma, wprowadzę do swojej diety fasolę (obecnie jem ją sporadycznie) i inne produkty ze skrobią oporną. A co z dietą niskowęglowodanową? Nad tym muszę się zastanowić, ale z całą pewnością warto ograniczyć takie źródła węglowodanów, jak produkty z białej mąki, jasne makarony czy wszelkie słodycze.

Zainteresowała Cię pozycja „Wygraj z cukrem!”? Weź udział w konkursie!

„Wygraj z cukrem!” to z całą pewnością lektura godna uwagi, którą polecam nie tylko osobom cierpiącym na nadwagę i cukrzycę, ale każdemu bez wyjątku pasjonatowi zdrowego odżywiania. We współpracy z Wydawnictwem Otwartym przygotowałam dla Was konkurs, w którym do wygrania są aż 3 egzemplarze książki.

Jego zasady są bardzo proste. Wystarczy w komentarzu pod tekstem odpowiedzieć na pytanie: Jak skutecznie walczyć z ochotą na słodycze? Na Wasze odpowiedzi czekam do 7 września włącznie. Po tym dniu wybiorę 3 najciekawsze odpowiedzi, których autorzy zostaną nagrodzeni egzemplarzem książki. Wyniki opublikuję w tym miejscu, a także skontaktuję się ze zwycięzcami mailowo.

Zapraszam do udziału w konkursie!

WYNIKI KONKURSU:

Konkurs wygrywają Wojciech Fijałkowskikasiekk91@poczta.fm oraz Aleksandra Winzoesch. Serdecznie gratuluję! Każde z Was otrzyma egzemplarz książki „Wygraj z cukrem” Patrika Olssona i Larsa-Erika Litsfeldta. Ponieważ nie dysponuję wszystkimi adresami mailowymi, proszę zwycięzców o kontakt (swoje.miejsce.na.ziemi@gmail.com) w celu ustalenia adresu wysyłki nagrody. 🙂

You might also like More from author

  • Aga

    Najlepiej ich nie kupować, tak by nie było ich w domu. Jeżeli nie mam w domu to jest połowa sukcesu, jeżeli mam to zjem do ostatniego okruszka. Omijać półki ze słodyczami w sklepie a najlepiej robić zakupy przez internet 🙂

  • maggi

    Sa posilki, po których nie ma pędu do słodyczy, dla mnie są to -moje łagodne leczo i jajka w różnej postaci. Zauważyłam że aktywnosc ruchowa również pomaga ☺

  • Aleksandra Winzoesch

    Moim zdaniem przede wszystkim należy spożywać regularnie posiłki, regularnie uprawiać sport, nauczyć się radzić sobie ze stresem i sypiać co najmniej 6-8 godzin. Można też zrobić sobie samemu zdrowe słodycze bez dodatku cukru. Jak przyjdzie ochota na słodycze to trzeba sie czymś zająć, żeby nie myśleć o tym.

  • Joanna

    Metoda dość dziwna, ale… działa! Zwłaszcza, gdy dopadnie odparta chęć na czekoladę. Zjeść w to miejsce 1-2 plasterki dobrego, ostrego żółtego sera. Spróbujcie! 🙂

  • Joanna Jaworowicz

    Gdy jestem głodna i czuje zabki w brzuchu ciężko mi walczyć z głosdem z słodyczami wypijam szklankę wody czasem dwie ale nadal ssie .staram sie miec na stole suszona zurawine lub pestki dyni …ale trudno sie walczy z tymi glodnymi zabkami .pozdrawia.

  • kasiekk91@poczta.fm

    W szafce slodyczy nie mamy to po nie nie siegamy,
    Rower czy spacerowanie to lepsze odreagowanie niz slodyczami sie zajadanie,
    Stosowac zamienniki, miod, ksylitol badz tez daktyle przyniosa nam slodyczy tyle,
    Owocki polecam, peskt dyni albo slonecznika lepsze to od kazdego batonika 🙂

  • Wiesława Janiak

    Warto jeść produkty bogate w chrom – jajka, kasze, płatki, produkty pełnoziarniste, zielony groszek czy brokuły. Dobrze też nie narażać się na pokusy i nie chodzić zbyt często do sklepu.

  • Wojciech Fijałkowski

    Ochota na słodycze niestety często puka do moich drzwi☺. Moim sposobem jest powolne ale systematyczne ograniczanie slodkich przyjemności wraz z jakościową zamianą zjadanych produktów. Dobra gorzka czekolada, owoc czy ksylitol dodany do deseru zamiast białego cukru,wątpliwej jakości słodyczy czy mącznych przekąsek-to dobra droga. Niestety w moim przypadku zdarzają sie okresy,gdy nawet dobre nawyki nie przynoszą rezultatu…A wtedy, moze na złość, ratuję swoją frustrację solidną porcją mojej ulubionej wadowickiej kremówki…