Sok z dzikiej róży – naturalny sposób na odporność, młodość i witalność

5 3 365

Sok z owoców dzikiej róży zagościł w mojej kuchni, gdy przez dłuższy czas zmagałam się z anemią. Ten wspaniały napój o intensywnie kwaśnym smaku to kopalnia witaminy C – zawiera jej około 450 mg w 100 ml, a więc nieporównywalnie więcej niż cytrusy i inne owoce. Ułatwia wchłanianie żelaza i sprawia, że komórki naszego ciała zachowują młodość. Dzika róża to również źródło flawonoidów, karotenoidów, a także witamin i soli mineralnych. Sok z tej niezwykłej rośliny powinniśmy pić szczególnie teraz, gdy zachowanie odporności i uniknięcie choroby staje się nie lada gratką.

Dzika róża i sok z jej owoców – remedium na przeziębienie, anemię i choroby nerek

Przez lata zapomniana, obecnie dzika róża zaczyna wracać do łask, a coraz więcej osób przekonuje się o jej walorach zdrowotnych. I słusznie, bo krzew ten należy do roślin, które bez wahania można nazwać prawdziwymi darami natury. Przygotowany z owoców dzikiej róży sok wspomaga leczenie wielu chorób i wpływa na ogólne wzmocnienie organizmu.

Kluczem do jego skuteczności jest wyjątkowo wysoka zawartość witaminy C, rutyny i flawonoidów. To połączenie sprawia, że sok z dzikiej róży doskonale wpływa na układ krążenia, uszczelniając naczynia krwionośne i chroniąc przed żylakami. Powinny go pić również osoby, które pragną uchronić się przed miażdżycą i wyleczyć nadciśnienie, a także wzmocnić wątrobę. Przyspiesza on również gojenie się ran. Warto wspomnieć, że obecna w owocach dzikiej róży witamina P czyni witaminę C dużo lepiej przyswajalną dla ludzkiego organizmu.

dzika róża

Sok z czerwonych owoców jest więc naszym sprzymierzeńcem w walce z anemią. Przekonałam się o tym na własnej skórze, gdy w ciąży borykałam się z niedoborem żelaza i bardzo niską ferrytyną. Wyniki udało mi się poprawić między innymi dzięki spożywaniu soku z dzikiej róży. (Być może pamiętacie, że w tamtym czasie pomógł mi również zakwas z buraków i pyłek pszczeli). Nie bez znaczenia jest również obecność w owocach dzikiej róży kwasu foliowego, który w ciąży (i przed poczęciem) jest szczególnie potrzebny.

A co jeśli dokucza nam przeziębienie lub grypa? Picie soku może złagodzić objawy choroby i skrócić czas jej trwania. Dodatkowo działa on przeciwzapalnie, moczopędnie, rozkurczająco i żółciopędnie. Obok żurawiny można go z powodzeniem stosować w przypadku zakażenia układu moczowego. Wysoka zawartość witaminy C wpływa na poprawę odporności, pozwalając uniknąć zachorowania, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym. Sok z dzikiej róży jest też stosowany w leczeniu chorób układu pokarmowego, niestrawności i biegunek.

Chcesz mieć piękną skórę, zachować energię, młodość i urodę? Pomoże Ci w tym sok z różanego krzewu

Witaminy i substancje mineralne zawarte w czerwonych owocach hamują procesy starzenia i redukują stres oksydacyjny. Mowa tu szczególnie o witaminie C, która nie bez powodu bywa nazywana królową zdrowia i urody. Jest ona silnym przeciwutleniaczem, który działa zabójczo na wolne rodniki, a także bierze udział w syntezie kolagenu (ma on wydatny wpływ na wygląd skóry).

Pijmy więc sok z dzikiej róży nie tylko dla zdrowia, ale również dla urody. Warto wspomnieć, że szczególnie korzystny dla poprawy stanu skóry jest olejek różany. Działa on tonizująco i antyseptycznie, rozjaśnia, wygładza zmarszczki i czyni skórę bardziej elastyczną. Jest szczególnie polecany osobom z cerą wrażliwą i naczynkową.

Warto spożywać dziką różą bez względu na płeć – zawsze wtedy, gdy jesteśmy osłabieni i pragniemy wzmocnić organizm, na przykład po chorobie. Choć nie udało mi się znaleźć potwierdzenia, że sok z dzikiej róży działa przeciwnowotworowo, to można go o taką cechę podejrzewać. Obecność antyoksydantów ogranicza bowiem starzenie się komórek ciała i może zahamować tworzenie się zmian nowotworowych.

Jak zrobić samodzielnie sok z dzikiej róży? 

Dziką różę można spotkać niemal na każdym kroku, ponieważ jest krzewem, który nie ma zbyt wielkich wymagań. Rośnie w miejskich parkach i skwerach, przy drogach i łąkach, a także na podwórkach i w ogrodach wielu z nas. Jednak dla pewności i bezpieczeństwa lepiej jest zrywać owoce z roślin oddalonych od miejsc, w których mają one kontakt z dymem czy spalinami. Wybierajmy więc obrzeża lasu, miedze i inne miejsca „odległe od cywilizacji”. Jeśli jednak nie mieszkamy w ruchliwej lokalizacji, możemy zbierać owoce dzikiej róży nawet na własnym podwórku.

Wiecie, że dopiero niedawno uświadomiłam sobie, że krzew rosnący na podwórzu moich rodziców to właśnie słynna dzika róża? W tym roku jest już za późno na zbiory (najlepszy czas to okres sierpień-październik), ale w przyszłym chcę to nadrobić i zrobić sok samodzielnie. Jak wygląda domowa produkcja różanego soku? Przyznam, że trudno było znaleźć przepis, w którym nie znalazłby się cukier. Ostatecznie jednak zamierzam użyć przepisu, który znalazłam na stronie www.smakizpolski.com.pl.

Składniki:

  • 1 kg owoców dzikiej róży
  • 2 g kwasku cytrynowego
  • 1.5 l wody

Przygotowanie:

Zebrane i umyte owoce umieszczamy w garnku i zalewamy jednym litrem wody. Następnie podgrzewamy na wolnym ogniu przez około 15 minut, ale nie doprowadzając do wrzenia (chodzi o zminimalizowanie utraty witaminy C). Gdy owoce zmiękną, przelewamy sok przez płótno lub sitko. W następnej kolejności zalewamy owoce wodą w ilości 0.5 l i dodajemy kwasek cytrynowy. Podgrzewamy na wolnym ogniu przez 10 minut i ponownie przecedzamy. Tak powstały sok umieszczamy w butelkach i przechowujemy w lodówce.

Czy warto kupić sok z owoców dzikiej róży w sklepie?

Gdy byłam w ciąży, kupowałam ekologiczny sok z dzikiej róży w osiedlowym sklepie. Ważne, aby nabywany w ten sposób sok nie zawierał żadnych dodatków: niech będzie to 100% sok z dzikiej róży. Cena to około 10 zł za 300 ml, ale wystarcza spożycie około 50 ml dziennie, aby odczuć pozytywne działanie soku. Ja piłam go po śniadaniu bogatym w produkty z dużą zawartością żelaza, dzięki czemu udało mi się szybko podnieść poziom tego pierwiastka w organizmie.

Ogromnym plusem jest to, że sok mogą pić zarówno małe dzieci, jak i kobiety w ciąży czy karmiące piersią, a także osoby w trakcie lub po chemioterapii (choć tu zawsze zaleca się konsultację z lekarzem, aby uniknąć niepożądanych interakcji).

Podsumowując: jeśli tylko mamy taką możliwość, warto samodzielnie zbierać owoce i przygotowywać sok w domowych warunkach. Ale korzystne dla zdrowia będzie również spożywanie soku kupionego w sklepie. Pijmy więc na zdrowie, najlepiej wymiennie z zakwasem z buraków, który również ma zbawienny wpływ na zdrowie.

Zdjęcie główne: Marina Khrapova/www.unsplash.com

Zdjęcie w tekście: Jasmin Schreiber/www.unsplash.com

You might also like More from author

  • Nie wiedziałem że dzika róża ma cokolwiek związanego z odpornością 😉

  • Szłyszałam wiele na temat dzikiej róży i cieszy mnie to, że tak ładnie ujęłaś to wszystko w tym wpisie.

  • Atka

    Kiedy dowiedziałam się, że dzika róża ma tak wspaniałe właściwości i że jest najlepszym źródłem witaminy C w swoim ogródku posadziłam z niej żywopłot. W tym roku miałam duże zbiory. Po zebraniu i umyciu owoców suszyłam je w suszarce do grzybów, owoców i ziół. Długo to trwało. Jednak teraz codziennie robiąc herbatkę z ziół wyjmuję po 3 główki z szczelnie zamkniętego słoika i wrzucam do szklanki zaparzając wszystko razem. Wcześniej dobrze wysuszone główki tuż przed wrzuceniem do szklanki ściskam mocno w palcach, co powoduje pęknięcie i rozsypanie się całości. Na siostrze przekonałam się, że w tym przypadku pod wpływem temperatury witamina C nie niszczy się. Cierpi ona na niskie ciśnienie, a spożycie witaminy C powoduje dalsze obniżenie ciśnienia i ból głowy. Widać, że w obecności flawonoidów i innych naturalnych substancji witamina C zachowuje swoje właściwości. Kiedy skończyła mi się w tamtym roku dzika róża, kupiłam ją w proszku w sklepie dobre-suplementy.com.pl, Okazała się tak samo skuteczna, a w wyższych dawkach działała cuda. Nie wpadłam jednak na pomysł, aby z niej robić sok, choć mam wyciskarkę wolnoobrotową do soków. W przyszłym roku na pewno wykorzystam ten pomysł. Dziękuję za tą wiedzę.